Ostatnia dekada obfitowała w wiele wybitnych kreacji aktorskich, które na długo zapadły w pamięć widzów i krytyków filmowych. Aktorzy ciężko pracowali nad odgrywanymi postaciami, wcielając się w rolę z pasją i zaangażowaniem. Dzięki temu powstały nietuzinkowe, wielowymiarowe portrety bohaterów filmowych, których złożone wnętrza i dylematy życiowe zostały mistrzowsko ukazane. W niniejszym artykule przyjrzymy się bliżej kilku wybitnym kreacjom aktorskim minionej dekady, które zachwyciły krytyków i publiczność.
Joaquin Phoenix jako Joker
Niepokojąca i mroczna transformacja aktorska
Rola Jokera w wykonaniu Joaquina Phoenixa to jedna z najbardziej poruszających kreacji minionej dekady. Aktor znany z rozmaitych wcieleń aktorskich tym razem wcielił się w postać kultowego komiksowego złoczyńcy w sposób mroczny i niepokojący. Phoenix schudł ponad 20 kilogramów, aby odpowiednio sportretować postać chorego psychicznie i społecznie wykluczonego mężczyzny. Jego przerażający, histeryczny śmiech Jokera, nienaturalne ruchy i mimika twarzy idealnie oddają popadającego w obłęd bohatera. Jest to kreacja aktorska wymagająca niezwykłej koncentracji i zaangażowania.
Złożona psychika postaci
Phoenix z wielką uwagą podchodził do zagrania złożonej psychiki Jokera, ukazując jego wewnętrzne rozterki i dramatyczną transformację z człowieka zmagającego się z problemami emocjonalnymi w bezwzględnego mordercę. Widzowie dzięki grze aktora mogą lepiej zrozumieć i wczuć się w motywy działania tej niejednoznacznej postaci. Kreacja Phoenixa pokazuje Jokera jako człowieka cierpiącego z powodu choroby psychicznej i odrzucenia przez społeczeństwo.
Nagroda za najlepszą rolę męską na festiwalu w Wenecji
Fenomenalna gra Phoenixa została doceniona przez krytyków już w momencie premiery filmu na festiwalu w Wenecji, gdzie aktor otrzymał nagrodę dla najlepszego aktora. Kreacja Jokera przyniosła mu także Oscara oraz Złoty Glob dla najlepszego aktora w filmie dramatycznym. Phoenix w wywiadach podkreślał, że praca nad tą rolą była jednym z największych wyzwań w jego karierze.
Leonardo DiCaprio w filmie "Zjawa"
Wnikliwe sportretowanie trudnej psychiki głównego bohatera
Leonardo DiCaprio wcielił się w postać Ricka Deckarda, policyjnego łowcy androidów zmagającego się z traumami przeszłości. Aktor znakomicie oddał wewnętrzne rozterki bohatera, jego poczucie winy i traumę po stracie bliskich. DiCaprio zgłębił motywacje i uczucia Deckarda, dzięki czemu widzowie mogą lepiej zrozumieć trudną psychikę tej postaci. Mimika, gestykulacja i głos aktora doskonale przekazują emocjonalne rozchwianie bohatera pogrążonego w poczuciu straty i winy.
Fizyczna transformacja aktorska
Aby jak najlepiej wcielić się w rolę Deckarda, DiCaprio przeszedł spektakularną metamorfozę fizyczną. Aktor schudł ponad 10 kilogramów, aby sportretować wyniszczoną psychicznie i fizycznie postać. Charakteryzatorzy dodatkowo zadbali o posępną, zmęczoną twarz aktora, która podkreśla trudy życia doświadczonego przez bohatera. DiCaprio spędzał też wiele czasu, doskonaląc chód, postawę i gestykulację Deckarda.
Wyczekiwany Oscar za pierwszoplanową rolę męską
Fenomenalna kreacja DiCaprio w roli Deckarda została uhonorowana Oscarem dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Była to wyczekiwana od lat statuetka dla popularnego aktora, który wcześniej był nominowany już 5-krotnie bez zdobycia nagrody. DiCaprio otrzymał również Złoty Glob dla najlepszego aktora w filmie dramatycznym, co potwierdziło, że jego rola Deckarda należy do najwybitniejszych aktorskich dokonań minionej dekady.
Daniel Day-Lewis jako Lincoln
Charyzmatyczne wcielenie się w postać prezydenta USA
Daniel Day-Lewis znany jest z niezwykle rzetelnego przygotowywania się do swoich ról i tak też było w przypadku wcielenia się w postać prezydenta Abrahama Lincolna. Aktor z charakterystyczną dbałością o detale odtworzył sposób bycia i mówienia 16. prezydenta USA. Jego Lincoln jest postacią charyzmatyczną i budzącą szacunek - zarówno twardym przywódcą, jak i ciepłym człowiekiem. Day-Lewis owoc roku przygotowań do roli, studiując życie Lincolna i wczuwając się w jego osobowość.
Dokładne odwzorowanie sposobu mówienia i chodzenia
Aby jak najdokładniej odegrać postać Lincoln nie wystarczyło Day-Lewisowi samo wczucie się w osobowość prezydenta. Aktor bardzo skrupulatnie pracował nad odwzorowaniem charakterystycznego głosu i chodu Lincolna. Analizował zapisy jego przemówień i sposób w jaki poruszał się, aby jak najwierniej to oddać. W końcowym efekcie widzowie mają wrażenie, jakby oglądali samego prawdziwego Lincoln, a nie aktora go udającego.
Trzeci Oscar dla aktora w roli pierwszoplanowej
Kreacja Lincolna przyniosła Day-Lewisowi kolejnego Oscara dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Była to już trzecia statuetka w tej kategorii dla aktora, co potwierdza jego niezwykły talent i umiejętności aktorskie. Rola Lincolna uznana została za jedną z najlepszych w karierze Day-Lewisa. Aktor w wywiadach podkreślał, że wcielenie się w tę postać było zaszczytem i wielkim wyzwaniem aktorskim.
Joaquin Phoenix w filmie "Jestem nędzą"

Intymny portret zmagań z alkoholizmem
W filmie "Jestem nędzą" Phoenix wciela się w rolę utalentowanego muzyka country zmagającego się z uzależnieniem od alkoholu. Aktor przekonująco ukazuje rozpad osobowości i godności człowieka w wyniku nałogu. Ukazuje dramat walki z nałogiem i chwilowych nadziei na wyjście z niego. Mimika Phoenixa doskonale oddaje rozpacz bohatera i jego desperackie próby odzyskania kontroli nad własnym życiem. Jest to przejmujący portret człowieka uzależnionego.
Nagroda dla najlepszego aktora na festiwalu w Cannes
Rola w filmie "Jestem nędzą" przyniosła Phoenixowi nagrodę dla najlepszego aktora na festiwalu w Cannes. Krytycy docenili wnikliwą grę aktora i wiarygodne ukazanie dramatu walki z nałogiem. Phoenix znów udowodnił, że potrafi wcielić się w złożone, wielowymiarowe postacie i zagrać je z ogromnym przekonaniem. Rola ta pokazała jego imponujący warsztat aktorski i zrozumienie ludzkiej natury.
Fenomenalna gra aktorska Phoenixa
W tej roli Phoenix stworzył jedną ze swoich najmocniejszych i najbardziej poruszających kreacji w karierze. Jego niezwykle przekonująca i pełna emocji gra sprawia, że widzowie są w stanie poczuć ból i rozpacz odgrywanej przez niego postaci. Aktor znów pokazał, że potrafi wyjść poza swój wizerunek i wcielić się w kogoś zupełnie innego. Rola w "Jestem nędzą" to kolejny dowód jego fenomenalnego talentu aktorskiego.
Conor McGregor w roli głównej w filmie "Biegnij, chłopcze"
Aktorski debiut gwiazdy MMA
Film "Biegnij, chłopcze" to aktorski debiut gwiazdy MMA Conora McGregora, wcielającego się w postać utalentowanego biegacza z biednej dzielnicy. Dla McGregora, osoby kojarzonej głównie ze sportem, była to zupełnie nowa dziedzina i spore wyzwanie aktorskie. Mimo braku doświadczenia, aktorski debiut McGregora został ciepło przyjęty przez krytyków, a on sam okazał się posiadać nieprzeciętny talent dramatyczny.
Wiarygodne sportretowanie biednego nastolatka
McGregor wiarygodnie sportretował postać utalentowanego biegacza pochodzącego z ubogiej robotniczej rodziny. Mimo młodego wieku aktor zagrał postać z wewnętrznym smutkiem i dojrzałością. Widzowie dzięki grze McGregora mogą wczuć się w położenie biednego, lecz utalentowanego nastolatka marzącego o lepszym życiu.
Doceniona kreacja aktorska debiutanta
Choć dla McGregora był to filmowy debiut, jego gra spotkała się z uznaniem krytyki. Chwalono go za naturalność i wiarygodność w roli młodego biegacza. Pokazał, że aktorstwo oprócz sportu może być jego nową pasją. Doceniona została wrażliwość i talent dramatyczny McGregora, który mimo debiutu stworzył poruszającą kreację aktorską.
Podsumowanie najlepszych aktorskich kreacji 2010-2020
Przywołane w niniejszym artykule role aktorskie to zaledwie wybrane przykłady wielu fenomenalnych kreacji minionej dekady filmowej. Aktorzy ciężką pracą, poświęceniem i niezwykłym talentem stworzyli niezapomniane, pełne ekspresji portrety bohaterów filmowych. Dzięki ich grze widzowie mogli wczuć się w przeżycia i dylematy odgrywanych postaci. Role te pokazały, że aktorstwo wymaga ogromnej wrażliwości, empatii i zrozumienia ludzkiej natury. Dekada 2010-2020 na trwałe zapisała się zatem w historii kina wybitnymi osiągnięciami aktorów, którzy wznieśli swoją sztukę na najwyższy poziom.